top of page

Jabłko Królewskie #13

  • Noelia Martyna Rozinkiewicz
  • 29 paź 2020
  • 1 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 22 lis 2020



Darmowe Opowiadanie, +16 lat,

odcinek zawiera treści które mogą być nieodpowiednie dla dzieci.

Wszelkie prawa zastrzeżone.


O dziwo obudziłam się w tym samym pomieszczeniu, nie wiedziałam jaki jest dzień.;

-Jedź. -Podał mi jakieś gotowane jedzenie. Dokładnie nie wiedziałam co to było. Gotowana kasza wymieszana z grzybami, jabłkiem i jakimiś ziołami. Mogłaby być to kasza z sosem grzybowym i sałatką ziołową z jabłkiem. Gdyby nie fakt że to wszystko było bardzo zamieszane. Wyglądało fatalnie, ale przynajmniej było pożywne. Kiedy jadłam zdałam sobie sprawę że byłam bardzo głodna, jadłam chyba przedwczoraj dwa jabłka, a ostatni posiłek chyba trzy dni temu (rano przed porwaniem). Zjadłam, kiedy mężczyzna na mnie padszał.

-Jak nazywała się ta potrwa?

-A co cię to obchodzi.

-Sam gotowałeś?

-Nie, to inny człowiek odpowiedzialny za wasze porwanie to ugotował. Jak ci smakowało? Barbarzyńca został zmuszony do powiedzienia że mu smakowało. Bo jeden z jego katów to godował. Ale ciebie to pytam się po ludzku. Mi bardzo nie smakowało.

-Średnie, gdyby nie było tak zmieszane to było by lepsze.

-Tak, racja.

-Z resztą Faris dostał wczoraj taką końską dawkę ziół do picia że mu się smak zmienił. Ty jesteś słapsza, przy mniejszej ilości tak reagujesz. -Powiedział coś ważnego ale w ogóle nie spodziwanego.

-Aha.

-Wyszedł. Wszedł. -Wypij to!!! -Trzymał w ręku pojemnik z napojem. Nie protestowałam. Wypiłam do końca. Zendlałam.


Część dalsza nastąpi...

Czytelniku zostaw komentarz!!!

Twoja opinia jest dla nas drogowskazem!!!

Zagłosuj w konkursie na najlepszy tekst na stronie w 2020!!!

Comments


KONTAKT

Thanks for submitting! Dziękujemy za kontakt!

© 2020 by NoeliaKsiazek. Wykonano w Wix.com

                                               Proudly created with Wix.com

  • Facebook Social Ikona
  • Facebook Social Ikona
  • Instagram
  • Twitter Ikona społeczna
bottom of page